Przez dłuższy czas byłem nieobecny więc przypominam się moimi starszymi tekstami....
Dzisiaj nie śmiałaś się jeszcze.
Przechodzisz pochmurna i spięta.
A mnie aż przechodzą dreszcze
gdy wspomnę Cię uśmiechniętą.
I zaraz wszystko wokoło
wspanialsze i cudowniejsze.
Udziela się Twoja wesołość,
i życie jest jakby lżejsze.
Więc proszę Cię o cień uśmiechu.
Rozruszaj me serce i kości.
Dni tak odlatują w pośpiechu,
zatrzymasz je szczyptą radości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz